Wyłowione piękno
Z morskiego dna na sam szczyt branży kosmetycznej
Współcześnie coraz większy nacisk kładziemy nie tylko na proces pielęgnacji twarzy i ciała, ale również na skład produktów kosmetycznych, które w tej rutynowej pielęgnacji stosujemy. Rynek oferuje szerokie spektrum wyboru wysokiej jakości kosmetyków naturalnych, ekologicznych i organicznych, które przy regularnym aplikowaniu skutecznie pomagają w utrzymaniu pięknej, odpowiednio nawilżonej i zdrowej skóry.
Jednym z popularniejszych w ostatnim czasie składnikiem kremów, mydeł, maseł, balsamów do ciała czy peelingów, takim kosmetycznym “top of the top”, są aktualnie niepozorne wodorosty, które znamy pod nazwą “algi morskie”. To roślinne dobrodziejstwo słonych mórz i słodkich oceanów robi zawrotną karierę w branży kosmetycznej nie bez powodu, zawiera bowiem masę cennych składników aktywnych, które wnikają w głębsze warstwy skóry, chroniąc ją przed przedwczesnym starzeniem oraz szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, takich jak biurowa klimatyzacja, dym papierosowy czy smog.
Mydło, masło i peeling w schedzie po Matce Naturze
Do produkcji naturalnych kosmetyków z alg wykorzystuje się ok. 40 rodzajów wodorostów. Charakteryzują się zróżnicowanym działaniem, w zależności od odmiany (algi morskie i słodkowodne), jednak ich wspólnym mianownikiem jest podobna do plazmy ludzkiej struktura komórkowa, powodująca wnikanie do skóry właściwej witamin, pierwiastków i kwasów tłuszczowych zawartych w algach oraz absorbowanie tych składników do komórek.
Glony, które najczęściej spotykamy w mydle z alg, maśle do ciała z alg i peelingach z alg, to spirulina oraz chlorella – algi słodkowodne, znakomicie wpływające na kondycję skóry. Ich niewątpliwą zaletą są właściwości łagodzące, regenerujące, odmładzające, liftingujące oraz rozjaśniające szary i zmęczony koloryt cery. Z kolei silne właściwości nawilżające i oczyszczające wykazują – zaliczane do alg morskich – krasnorosty oraz agar.
Z szeregu produktów dostępnych w drogeriach zainteresowanie najczęściej wzbudzają środki do pielęgnacji urody w postaci kremów na bazie słodkowodnych spiruliny lub chlorelli (polecane zwłaszcza do skóry wrażliwej), naturalnych mydeł z alg, masła do ciała z alg oraz peelingów z alg (wszystkie bez SLS – sztucznych substancji pieniących się, działających inwazyjnie na skórę i powodujących uszkodzenie hydrolipidowej bariery naskórka), które świetnie złuszczają skórę, przygotowując ją do kolejnych zabiegów.
Popularność alg morskich pokazuje, jak wielka siła tkwi w roślinach. Tej naturalnej, świetnie prosperującej “technologii” nie musimy dopracowywać, piękno przenika bowiem z modrego zwierciadła wód i jest na wyciągnięcie ręki.